poniedziałek, 18 marca 2013

Dziś w innej przestrzeni domu...

Siemanko!

Wróciłam ze szkoły i co? Nia wyprawia wycieczkę do salonu... Cóż za lalka...

I tylko patrzyła czy nie idę... Ciekawa jestem ile domu obleciała gdy mnie nie było...

 Kiedy już przyszło do robienia zdjęć nie chciała. To chyba nie jej dzień.
W końcu ją wybłagałam i Pupilek zgodził się za pozować. Niestety jednak tylko do jednego zdjęcia...
Piękna i bestia... Tylko, która to, która?
Kolejny dzionek. Nie mogę się doczekać, kiedy przyjadą kolejne lalki. Baterie się ładują, by zrobić im wielką sesje. Kilka z nich są Cookie ale zanim do niej dotrą to jeszcze dłużej :D
Papa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz